KOMUNIKATY

 

 

 

 

 

Odbyła się trzecia debata zorganizowana przez Fundację

9 marca 2021 roku odbyła się trzecia debata fundacji Edukacji Parlamentarnej. Tym razem poświęcona była ona zagadnieniu tożsamości konstytucyjnej w świetle integracji europejskiej. W debacie wzięli udział zaproszeni Goście, w tym: Pan prof. dr. hab. Andrzej Zoll oraz dr Władysław Jóźwicki.

Zachęcamy także do zapoznania się z nagraniem, dzięki któremu Czytelnik może pogłębić podjęte podczas debaty wątki, które w tym wpisie są jedynie zasygnalizowane. Wyrażamy nadzieję, że poniższy wpis zachęci do skorzystania z tego udogodnienia:

Na początku, jako Współgospodarz debaty, głos zabrała prof. UAM dr. hab. Hanna Suchocka. W swoim wystąpieniu Pani Profesor wskazała na genezę i aktualne rozumienie pojęcia tożsamości konstytucyjnej podkreślając, że jest ona jedną z tych instytucji, która w praktyce zaczyna uzyskiwać znaczenie inne niż to, które początkowo przyznawano jej w dyskusji teoretycznej.

Pani Profesor wskazała również na cel debaty, którym jest sięgnięcie do źródeł i genezy tego pojęcia. W ocenie Pani Profesor tożsamość konstytucyjna może być pojęciem podobnym do rule of law – dookreślanego przez rozmaite czynniki i elementy składające się na to pojęcie. Brak jednoznaczności tego pojęcia ujawnia się w pełnej krasie w relacji pomiędzy sądami konstytucyjnymi lub najwyższymi a TSUE. Przedstawiając dzisiejszego Prelegenta, dr Władysława Jóźwickiego, Pani Profesor podkreśliła, że jest on badaczem zajmującym się naukowo tymi relacjami, który problem ten nazywa „problemem ostatniego słowa”.

Witając również zaproszonego na debatę Pana prof. dr hab. Andrzeja Zolla, Pani Profesor podkreśliła, że cenna jest obecność Gościa, który o tożsamości konstytucyjnej może powiedzieć punktu widzenia wielu lat orzekania w Trybunale Konstytucyjnym, a także jego przewodniczenia.  

Kończąc swoje wystąpienie, a zarazem wprowadzając zasadniczo do tematyki debaty, Pani Profesor postawiła pytanie: czy tożsamość konstytucyjna jest narzędziem konfliktowym w relacjach TSUE czy raczej jest ona narzędziem umożliwiającym poszukiwanie równowagi pomiędzy sądami konstytucyjnymi Państwa a TSUE?

Następnie głos zabrał pan dr Władysław Jóźwicki. Na wstępie zaznaczył, że w czasie swojego referatu chciałby zaprezentować tylko kilka refleksji nt. podejścia do tożsamości konstytucyjnej w świetle integracji europejskiej. Rozpoczynając swój referat zastrzegł, że choć pojęcie tożsamości konstytucyjnej ma charakter konfliktowy, Prelegent chciałby zaproponować podejście polegające na wykorzystaniu tożsamości konstytucyjnej w celu minimalizowania potencjalnych konfliktów.

Przechodząc do zasadniczej części wystąpienia dr W. Jóźwicki wskazał, że doktryna tożsamości konstytucyjnej była używana przez sądy krajowe na różne sposoby – zaprezentował przy tym kilka różnych strategii, jakich używają sądy krajowe w pytaniach prejudycjalnych kierowanych do TSUE.  Powołując się na sprawę Omega dr W. Jóźwicki wskazał przy tym na dwie konstatacje: po pierwsze tożsamość konstytucyjna często pojawia się niesamodzielnie, to znaczy nie jako samoistna podstawa roszczenia, lecz związku z innymi roszczeniami. Po drugie – chociaż zastosowanie doktryny tożsamości konstytucyjnej nie powinno być na tym etapie w pełni scentralizowane, to jednak rola TSUE jest bardzo istotna, bo to właśnie ten sąd powinien sprawować nadzór nad stosowaniem tej koncepcji w prawie unijnym.

Wobec zasygnalizowanych problemów dr W. Jóźwicki proponuje rozwiązanie polegające na sekwencyjnym, a nie hierarchicznym orzekaniu o tożsamości konstytucyjnej państw członkowskich. Ta koncepcja pasuje do państw, które posiadają scentralizowany system kontroli konstytucyjności, chociaż – jak zaznaczył Prelegent – mutatis mutandis można stosować go również do tych państw, które takiego systemu nie posiadają. Następnie Prelegent zaprezentował proponowaną przez siebie strategię:

Jest istotą jest przede wszystkim współorzekanie przez sądy krajowe i unijne o zastosowaniu i konsekwencjach tożsamości konstytucyjnej w konkretnej sprawie. Podstawowe znaczenie ma tutaj TK działający jako sąd odsyłający. Zasadnicze orzeczenie wydawane o zastosowaniu wyłączenia określonego przepisu prawa Unii miałby mieć jednak TSUE. W zaproponowanej koncepcji istnieje także możliwość dogrywki czyli skorygowania braku porozumienia, który mógłby w takiej sytuacji powstać – być może za pomocą zupełnie nowych narzędzi i instytucji.

Następnie dr Jóźwicki przedstawił etapy sekwencji orzekania oraz wskazał na kluczowe zadania każdego z tych sądów. Zauważył przy tym, że w tej sekwencyjnej konwencji spór o ostatnie słowo schodzi na plan dalszy, a wręcz jest tak, że to możliwość pierwszego słowa dawałaby przewagę sądowi składającemu takie pytanie. Jak zaznaczył Prelegent, proponowane podejście to działanie na przedpolu tego sporu, w oparciu o art. 4 ust. 2 TUE, przy czym ustalenie konsekwencji jego zastosowania powinno być oparte o współpracę pomiędzy TSUE a przede wszystkim sądami konstytucyjnymi. Ta sekwencyjna współpraca miałaby – w ocenie dra W. Jóźwickiego - polegać na tym, że TK określa treść tożsamości konstytucyjnej, a TSUE skutki z perspektywy prawa unijnego.

Następnie głos zabrał prof. dr hab. Andrzej Zoll. Profesor zaznaczył przy tym, że dzisiaj pod pojęciem tożsamości konstytucyjnej rozumie się coś zupełnie innego niż w czasach gdy Pan Profesor zasiadał i przewodniczył Trybunałowi Konstytucyjnemu. Trybunał Konstytucyjny w tamtych latach niejako tworzył treść tożsamości konstytucyjnej. Pan Profesor zaznaczył przy tym, że ówcześni sędziowie spotykają się dziś nierzadko z usprawiedliwionym zarzutem, że właściwie Trybunał miał zbyt mocną rolę kreowania zasad konstytucyjnych.

Dlatego właśnie kadencje sędziów Trybunału Konstytucyjnego bardzo trafnie zajęły stanowisko, że właściwie art. 2 Konstytucji nie może być wyłączną podstawą do uznania zaskarżonych przepisów za niekonstytucyjne – wymagane jest precyzyjne wskazanie, gdzie ta zasada państwa prawnego została naruszona. W ocenie Gościa Trybunał Konstytucyjny w tamtych latach miał taką rolę do spełnienia, aby tak interpretować tę obcą od strony akcjologicznej akt Konstytucji z 1952 r. w taki sposób, który dążyłby do stworzenia państwa prawa. Cen ten udało się osiągnąć, a dowodem tego jest fakt, że wiele z wywodzonych wówczas zasad stało się podstawą do wprowadzenia określonych przepisów do prac Zgromadzenia Narodowego przygotowującego nowy projekt Konstytucji. Zdaniem Pana Profesora, to właśnie wtedy Trybunał miał rolę tworzenia pewnej tożsamości obowiązującej dzisiaj konstytucji.

Po wystąpieniu Pana Profesora rozpoczęła się właściwa debata, która pierwotnie dotyczyła kwestii dopuszczalności i możliwych konsekwencji wniosku skierowanego przez premiera do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niekonstytucyjności orzeczenia TSUE dot. Sądu Najwyżśzego. Jak wskazał Profesor A. Zoll, nieuprawnione jest stanowisko, zgodnie z którym sprawa wymiaru sprawiedliwości należy wyłącznie do kompetencji państwa członkowskiego, a  ponadto TK nie ma do dokonania takiej oceny żadnych kompetencji.

Dr W. Jóźwicki wskazywał na istotnie tego rodzaju potencjalnych konfliktów również w innych państwach. Wspomniał przy tym aktualną sprawę dot. Francji,  w której rząd zwrócił się do Rady Stanu o odrzucenie orzeczenia TSUE ze względu na tożsamość konstytucyjną Francji.  Odniósł się także do zarzutu ultra vires w odniesieniu do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – a więc przekroczenie kompetencji powierzonych Unii, to takie orzeczenie nie było by nowym. Prelegent wskazał tu na m.in. na sprawę Weiss.

Dyskusja objęła także podstawę prawną działania TK w przypadku zakwestionowania przez Trybunał orzeczenia TSUE. Dr W. Jóźwicki zaznaczył, że przekazanie kompetencji w niektórych sprawach jest ograniczone Konstytucją a kompetencje nie mogą być poszerzane. Trybunał Konstytucyjny jest organem kompetentnym do oceny czy przekroczony został ten zakres spraw i właśnie na tej podstawie miałby stwierdzić, że zostały one przekroczone. Paradoksalnie, właśnie taka sytuacja - przy dobrej woli TK - mogłaby doprowadzić do zastosowania podejścia kooperacyjnego, które dr W. Jóźwicki postuluje. Odnosząc się do sprawy polskiej, dr Jóźwicki wskazał, że takie orzeczenie polskiego TK byłoby możliwe do wyobrażenia. Osobną kwestią jest jednak wymóg jego właściwego uzasadnienie, które – jak ocenił Prelegent mogłoby być próbą karkołomną.

W debacie udział wzięli również inni jej uczestnicy, którzy zadali bardzo ciekawe pytania, a także wnieśli do dyskusji swoje przemyślenia i bardzo ciekawe głosy. Serdecznie zapraszamy Państwa do zapoznania się z nagraniem debaty i serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w kolejnych wydarzeniach Fundacji.

 

Polityka prywatności

Fundacja Edukacji Parlamentarnej

© 2018 Fundacja Edukacji Parlamentarnej

 

Eugeniusz Stemplowski